Zostawiamy za sobą tyle chwil.. Tyle słów, wydarzeń. Zostawiamy swoje życie. To sprzed pięciu sekund i płyniemy dalej. Teraz piszę to zdanie, a teraz to wyżej to już przeszłość. Jeszcze niedawno byliśmy małymi dziećmi, których najważniejszym problemem było codziennie zadawane pytanie "w co się bawimy?". Teraz w moim przypadku zmieniło się to w pytanie "w co się ubrać?". A tamto to już przeszłość i tak właśnie musi być. Za parę lat to pytanie znowu może ulec zmianie, a po jakimś czasie kolejny raz.. Czasu nigdy nie zatrzymamy. Chyba, że w bajkach, ale chodzi o to, żeby nie zostawiać za sobą dokładnie wszystkiego. Bo najgorsze jest to, że wraz z dziecinnym beztroskim życiem ucieka nam również zdolność nieograniczonej tolerancji i miłości dla każdego człowieka. Bardzo bym chciała zachować na zawsze to dziecięce serce. To dobre, kochające, piękne serce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz