czwartek, 14 maja 2015

Głód

Każdego dnia w koszach na śmieci ląduje bardzo dużo jedzenia. Nie potrafiliśmy ocenić na ile będziemy głodni, to kupiliśmy na zapas, ale jednak straciliśmy apetyt, więc jedzenie wylądowało w śmieciach, bo po co zostawiać na później? Jest tak wiele osób, które codziennie zastanawiają się co mają włożyć do garnka, czym mają nakarmić swoje dzieci, jak mają uratować siebie i swoją rodzinę przed głodową śmiercią. A my - bezpiecznie i spokojnie żyjący sobie ludzie zamykamy na to oczy, co więcej marnujemy jedzenie, które być może w jakiś sposób udałoby się przekazać tym, którzy nie potrafią sami zapewnić sobie pożywienia. Jak możemy do tego doprowadzać?! Tak mało w nas empatii? Tak mało miłości? Człowiek zbyt często martwi się tylko o swoją skórę, a dopiero gdy sam potrzebuje pomocy zaczyna zastanawiać się nad wszelkim złem. Ale nie możemy do tego tak podchodzić. Wszyscy razem tworzymy świat. Gdyby Pan Bóg potrzebował do czynienia dobra tylko dwie osoby na Ziemi - nie byłoby tu tylu ludzi. Dlatego musimy sobie pomagać. Musimy trzymać się razem. Nie wolno nam lekceważyć człowieka z tego powodu, że żyje inaczej. Nie możemy nikogo zostawiać samego. Jesteśmy tu wszyscy razem po to, aby wzajemnie nieść sobie pomoc, a nie po to, aby spychać się na dno. Więc proszę zastanówmy się kilka razy, zanim kolejny okruszek chleba wyląduje w koszu na śmieci.

,,Nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości"